Strony

czwartek, 16 sierpnia 2018

Say hello.

Brak komentarzy:

I say „hello” to my little friend.

Ludzie mają wiele pytań, a tak niewiele odpowiedzi. Każdy z nas kiedyś się nad czymś zastanawiał, czy to były najprostsze sprawy, czy może bardziej skomplikowane. Nigdy nie wiemy czy dowiemy się tego na czym nam najbardziej zależy.
Zawodzimy ludzi, ludzie zawodzą nas. Tracimy zaufanie do wszystkich najbliższych, wzdychamy i się poddajemy.
Tak wygląda życie każdego z nas, lecz nie zawsze idzie ciągle tą rutyną, nie zapętla się, a przemierza dalej, gdy w końcu uda się spotkać kogoś odpowiedniego. Co mam przez to na myśli? Niektórzy potrafią stawić czoła swojej chorobie, swoim problemom i ruszyć dalej, nie oglądając się za siebie, inni mają z tym problem, nie potrafią tego uczynić, przez co giną w szponach strachu przed jakimkolwiek uczynkiem w stronę "bycia sobą". 
Zdaję sobie sprawę z tego, że są osoby, które chcą wiedzieć o Heartbreakerze więcej, chcąc poznać jego największe tajemnice, skąd pobiera pomysły, skąd ma pomysły na takie krótkie historyjki, czy małą poezję, jak sobie radzi w niektórych sprawach…
Jednakże, to nie od tego chcę zacząć. Pragnę uświadomić wielu z was w pewnej sprawie, która już raczej jest wiadoma, aczkolwiek; i tak wolę o tym powiedzieć otwarcie, tutaj na blogu.
Nie jestem mężczyzną, jestem kobietą, płcią piękną. Daleko mi do płci przeciwnej. Nie mam problemów z tym iż jestem kobietą. Chciałabym wprowadzić was odrobinę do swojego świata, do świata w którym żył Heartbreaker. Jednak… od dzisiaj nie jestem już Heartbreaker a Anxiety Lover.
Witam was w swoim małym świecie, gdzie mogę wam pokazać pewne rzeczy związane z postacią, którą wykreowałam.